top of page

Dariusz Martewicz

o sobie

o mnie

              Gdy byłem małym chłopcem marzyłem o tym, żeby zostać pilotem, albo podróżnikiem, jak Tony Halik. Później chciałem być lekarzem, albo nauczycielem. Życie sprawiło, że skończyłem szkołę techniczną, a z dziecięcych marzeń do dziś pozostała miłość do samolotów i pasja podróżowania.

 

              To właśnie podróżom zawdzięczam zakup swojego pierwszego aparatu fotograficznego. Tajniki fotografii zgłębiałem czytając literaturę fachową, a technikę doskonaliłem metodą prób i błędów. Od tamtej pory minęło już blisko dziesięć lat, a fotografia stała się moją największą pasją. Żaden temat nie jest mi obcy, a jednak z każdym zrobionym zdjęciem odkrywam coś nowego. Fotografię czarno-białą traktuję na równi ze zdjęciami kolorowymi, a fotografowanie pejzaży jest dla mnie tak samo inspirujące i odkrywcze jak robienie portretów, czy reportaży ślubnych. I tak po latach moja pasja powoli zaczęła stawać się drugim zawodem.

 

              Jestem dumny ze swoich prac, gdy słyszę pochlebne opinie na ich temat, lecz gdy widzę wzruszoną pannę młodą oglądającą swoje zdjęcia ze ślubu, mam świadomość dobrze wykonanej pracy i też się wzruszam.

bottom of page